Sesja 317 – ORĘDZIE


Orędzie i ogólny przekaz telepatyczny, liczba porządkowa 317

Wrocław, dnia 11-go września 2021-go roku

.

Istota Duchowa – Opiekun Ziemi ENKI – za pośrednictwem swojego medium, Lucyny Łobos-Brown, odpowiada na zadane pytania. Istota z Syriusza B też jest na spotkaniu

 

.

Lucyna: (Trochę techniki i ja się gubię. Dobra). Wita, wita was Enki, i… nie tylko, bo jest też na spotkaniu Syriusz.

ENKI: Ja, Enki, witam was serdecznie przy tak licznej obsadzie ludzi, jaka dzisiaj przyszła. I zanim przejdziemy do… pytań, waszych pytań i naszych odpowiedzi, chciałbym takie małe Orędzie wygłosić, które… jest bardzo potrzebne na ten dzisiejszy czas, i… czas, który już niebawem, za kilka powiedzmy nawet dni – się zacznie. Otóż… zadam wam… takie pytanie, które będzie bardzo istotne. Na Ziemi – jest właściwie siedem i pół miliarda ludzi. Nie licząc tych jeszcze nie-zapisanych to będzie osiem miliardów. Tutaj jest takie… smutne w zasadzie pytanie: z tych – ośmiu – miliardów – ludzi ile jest naprawdę zainteresowanych ratowaniem Ziemi? Bo to bardzo istotne – ratować w tej chwili Ziemię. Spokojnie mogę powiedzieć, po tym obliczeniu, jakiego dokonały istoty ludzkie: zainteresowanych ratowaniem Ziemi jest milion – istot – ludzkich. Właśnie, milion – z tych ośmiu miliardów. Tej większości, istotom ludzkim, wcale nie… zależy na ratowaniu Ziemi, „bo i po co?”. „Po co ratować Ziemię, jak przecież jest tak dobrze”. „To dobrze” – tak ludzie sądzą. Dopiero się zacznie, bo to, co teraz się dzieje to można powiedzieć: jest to… takie preludium do wielkiej gry orkiestry. Smutne, bardzo smutne to, co dzisiaj wypowiedziałem – milion ludzi. A teraz mogę spokojnie jeszcze cofnąć się do… historii wstecznej, czyli… do czasu, kiedy było rozpoczęcie budowy Piramidy – sześć i pół tysiąca lat temu. Na Ziemię też przybyli Ci, którzy nawet w tej chwili uczestniczą w grupie ratowania Ziemi, ale… głównymi postaciami, które wtedy już były, byli dzisiejszy Bill i Lucyna. Tych dwoje, gdzie było zamierzenie, że oni dojdą do Grobowca – przy – pomocy – właśnie ludzi. Teraz pytanie, czy tak naprawdę to ten milion, którzy się interesują, nie angażują, ale interesują się Misją Faraon, Misją Ratowania Ziemi, ale jedno pytanie, tych dwoje żyje tu, na tej Ziemi, na tej Planecie, muszą… się borykać z problemami życia, ale po co, po się tak trudzić? Dostali takie posłannictwo ratowania Ziemi, więc niech się z tego wywiązują. Dobrze by było, żeby to tylko spadło na tych dwoje, ale tym dwojgu potrzebne jest coś niecoś DO funkcjonowania. Już miałem tego nie mówić, ale powiem, powiem dlatego, żeby – ta – sesja ukazała się publicznie na szerokich forach. Otóż… milion [westchnienie] istot ludzkich, w porównaniu z ośmioma miliardami, to co to jest? Możecie sobie spróbować to wyobrazić? Więc teraz powiem w czym rzecz, żeby tych dwoje mogło chociaż się swobodnie poruszać po… Egipcie, po Ameryce, więc gdyby tak nawet z tego miliona połowa, nie wszyscy, ale połowa, do której dotrą moje słowa, na konto Fundacji Misji Faraon, zarówno teraz tej polskiej jak i amerykańskiej w Chicago wpłacili po jednym dolarze, nie więcej, po jednym dolarze, to wtedy tych dwojga nie muszą się martwić o bilety, o przejazdy. Zresztą, dają sobie radę. My im tego, jako Świat Duchowy nie zapewnimy, chociaż dobrze by było, żebyśmy tak zrobili – napad na bank i taki worek pieniędzy podrzucili obydwojgu. Ale to jest nie-realne, więc mówię: nim dotrą do was te słowa – tej pomocy dla tych dwojga, TO na konta tych dwóch Fundacji wpłaćcie – po jednym dolarze tylko – problem będzie rozwiązany. Jak do tego podejdziecie – istoty ludzkie – czas naprawdę jest coraz to krótszy. Nie ma na co teraz czekać. Trzeba jak najszybciej dotrzeć do Grobowca i jak najszybciej wypełnić to, o co prosi albo co jest w zamierzeniu – złożyć w Piramidzie, w sarkofagu mumię Budowniczego. Jeśli sama, cała mumia będzie nie do… ruszenia, to przynajmniej to co w wnętrzu jest, TO złożyć w sarkofagu, po to żeby uruchomić to połączenie pomiędzy Orionem a Ziemią. Nie oczekujcie… CUDÓW zaraz po połączeniu tego kanału, bo… tak naprawdę, to… ratowanie Planety Ziemia zależy właśnie od tych ośmiu miliardów… istot ludzkich. A ten milion, który się interesuje Misją Faraon, czy zostanie? Trudno Mi powiedzieć. Na razie jesteście pod obserwacją – tego miliona nawet – jak się wywiążecie. Czy… na konto tych Fundacji będziecie w stanie dać tego jednego dolara? Zobaczymy, ale teraz to już będę chciał rozpocząć – sesję. Jeśli trzeba będzie, to wyłożę, ale teraz słucham pierwszego pytania. Słucham.

Paweł: Witaj Enki na naszym spotkaniu. Pierwsze pytanie. Enki, Opiekunie Ziemi powiedz proszę co zrobić, aby wyleczyć narastający katar i zapalenie zatok u mojego syna? W ciągu roku bardzo często ma zatkany nos, przez co ma wadę wymowy. Czy jest to katar alergiczny? Jaka jest przyczyna i co robić? Dziękuję, Mariola. (Mamy zdjęcie chłopca). 

ENKI: Nie jest to zbyt skomplikowane. Trochę trudu będzie… od was zależało. Jest taki olejek na bazie ziół i marihuany. I tu proponowałbym na wieczór, każdego wieczora zrobić dziecku in-ha-lację. Tylko po tej inhalacji wieczorem nie wolno dziecka wypuszczać na powietrze, bo wtedy może być to bardzo złe i BARDZO może zaszkodzić. Nie jest to alergiczne. Po prostu ma nadwrażliwe zatoki – i nosowe, i te czołowe. Można będzie to wzmocnić właśnie inhalacjami. Słucham dalej. 

Paweł: Bardzo dziękujemy z siostrą za sprawną i bezpieczną drogę tutaj. Enki, czy tak zwane „prześwietlenie sumień” będzie miało miejsce niebawem na Ziemi w sposób globalny, zapowiadane ponoć w orędziach Marii? Agnieszka z Częstochowy. 

ENKI: To już się zaczyna. A jak myślisz – Agnieszko, skąd „wytrzasnąłem” ten milion istot ludzkich? Czy wzięło się z tego, gdzie już jest robiony przesiew i przyglądanie się ludziom? I właśnie z tego, z tych, z tego grona tego jednego dolara, który… możecie wpłacić na te konta dwóch Fundacji. Wtedy wiadomo, komu tak naprawdę zależy na ratowaniu Ziemi. Słucham. 

Paweł: Drogi Enki i Syriuszu proszę o radę. Podpisałam umowę rezerwacyjną na zakup domu, który będzie gotowy za rok. Czy dam radę sama ją zrealizować czy nie, czy będę potrzebować wsparcia partnera? Małgorzata.

ENKI: Też żeś sobie wybrała czas – za rok. Do końca roku, tego roku będzie ogromne poruszenie, łącznie z tym, że Matka Natura też nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa – a powie. Czy ten dom musi być właśnie postawiony w przyszłym roku? Czy trudno jeszcze zaczekać ze dwa lata przynajmniej, żeby się trochę uspokoiło? I wtedy dopiero możesz prosić Nas o wsparcie, o pomoc. Teraz, tym pomostem na ten rok jeszcze obiecać tobie nie mogę, bo… mamy dużo więcej spraw nałożonych i takich, gdzie trzeba ratować co się da i ile się da. Słucham.

Paweł: Tu jest takie pytanie o duszę zmarłego. Drogi Radku, powiedz, jak możemy ci pomóc? Radek odszedł z tego świata rok temu i manifestuje swoją obecność. Popełnił samobójstwo. Wioletta. 

ENKI: Rok temu… Długo i niedługo. Trzeba będzie, jak się zamanifestuje, on prosi o pomoc. Też ubolewa nad tym, że się boisz, ale przełam strach i zapytaj się, zapytaj się jego czego potrzebuje? – bo samobójcom mogą jedynie pomóc ludzkie osoby, albo osoba, która… jest wskazana przez takiego ducha. Trzeba mu pomóc, koniecznie pomóc skoro on tak bardzo się manifestuje. On ci powie, da ci sygnał, da ci znak czego potrzebuje, jakiej pomocy. Wtedy odejdzie, bo na razie jest na Ziemi. I [westchnienie] kiedy wykonasz jego prośbę on zostanie zabrany, oczywiście do Umbralu, bo też musi przejść swoją drogę, którą taką wybrał. Taką tak zwaną pokutę za to, co uczynił. Dlatego… nie bój się, nie bój się tej manifestacji tylko spokojnie zapytaj się, jak ma on pomóc i czego oczekuje, jakiej pomocy, co ma wykonać? Słucham. 

Paweł: Witaj nasz Przyjacielu i Nauczycielu Enki. Kilkanaście dni temu nad ranem na jawie odebrałam dwie wizje, jedna po drugiej. Pierwsza dotyczyła naszej Misji Faraon i mojego zadania w Misji. Radość mego serca zagościła, bo nie zawiodłam. Grażyna z Karczewa. 

ENKI: To byłoby… tobie powiedzieć, że ty jesteś w stanie zanieść. Tylko… jedno, o co mogę cię Grażyno prosić, żebyś tyle nie mówiła. Zawsze pamiętaj o jednym, że im mniej się mówi tym więcej się jest docenionym. Nie zawiedziesz, nie zawiedziesz, ale spróbuj w tych snach, wizji wyłapać tą potrzebę, jaka się tobie… ukazuje. Dalej będziesz działać, bo nawet przy tym twoim powiedzmy obszernym mówieniu, właśnie coś dociera do ludzi i wtedy będziesz mogła – dalej – działać. Słucham. 

Paweł: A druga wizja była bardzo smutna, a dotyczyła mojej rodzonej siostry. Enki, proszę, jeżeli jest iskierka nadziei dla mojej siostry, to błagam wyrwij ją z tych ciemności. Ja pierwszy krok zrobiłam kilka dni temu. Ogień Twojego Ducha czyni cuda. Jeszcze raz proszę i bardzo dziękuję. Grażyna z Karczewa. 

ENKI: „Jest czas rodzenia i czas umierania”. Te słowa na pewno wszyscy znacie. Nie błagaj, Grażyno, bo jeśli przychodzi jej czas i tak czy inaczej będzie zabrana, to żeby ukoić trochę twój smutek częściowo zostało uzdrawianie jej – zatrzymane, ale… to co ma się wydarzyć to też się stanie. To, co można zrobić dla ciebie i dla niej to to, żeby ten pierwszy poziom Umbralu, jaki będzie, bo tak też musi być, przejdzie bardzo łagodnie, szybko, ale… wyleczyć jej już się nie da. Słucham. 

Paweł: Panie Enki powiedz, jak wydobyć z siebie poczucie własnej wartości? Filip. 

ENKI: Witaj Filipie, toś Mi zadał pytanie… jak wydobyć. Może w prosty sposób, bo to się może przydać i tym, którzy nie doceniają siebie i nie doceniają własnej wartości. Filipie… [westchnienie] stań przed lustrem i dokładnie się sobie przyjrzyj, i powiedz: jestem wielki. Nie wzrostem, ale duchem; i… chcę pomagać Światu Duchowemu w Misji, w Misji Faraon. I tak patrz na siebie, spokojnie, bez zamętu w głowie. Ale przede wszystkim Filipie to, to co Ja tobie powiedziałem, nie daleko jak wczoraj, żebyś wyczyścił swój umysł i tak jak projektowanie umysłu rozpoczął od zera. Ale przede wszystkim zobacz siebie i swoją wielkość. Słucham. 

Paweł: Drogi Enki, proszę o pomoc w znalezieniu nowej, lepszej pracy oraz pomoc w poukładaniu mojego życia. Mirosława z Częstochowy. 

ENKI: I to pytanie, które Mi teraz ty przekazałaś możesz sobie też do siebie przyrównać, to co powiedziałem Filipowi. Też nie widzisz swojej wartości. Też się… chowasz, chowasz się… nawet gdy myślicie. Więc też stań przed lustrem i powiedz, że „jestem silna, jestem wielka”. A także poproś Świat Duchowy o naszą pomoc. Nie… szukaj u Świata Duchowego rzeczy niemożliwych do wykonania, ale to, żeby pomogli tobie w życiu. To jest do zrealizowania, ale przede wszystkim zobacz siebie, zobacz – swoją – wielkość. Słucham. 

Paweł: Zauważyłam, że po ukłuciu, ukąszeniu czy uszczypnięciu przez owady rany się długo goją, są spuchnięte i obolałe. Czy to objaw pyłów, które sypią z samolotów? Podobna sprawa jest ze słuchem. Straszne szumy, nalot grzyba na języku, problem z oczami, i to też jest spowodowane zapyleniem z samolotów? Proszę Cię Enki, czy jest jakiś domowy sposób by temu zaradzić? Dziękujemy za odpowiedź i bardzo dziękujemy za naszą opiekę i prowadzenie. Teresa i Jan. 

ENKI: Witajcie, witajcie. Kto jak kto, ale wy macie problemy czy z waszym sposobie życia? Przecież Nam, sam, samym, w sedno trafiacie, jeśli chodzi o zioła, jeśli chodzi o… spożywanie tych ziół, więc tyle z… [niezrozumiałe]. Też… się dołujecie, też zobaczcie, zobaczcie swoją wartość ile zrobiliście, ile możecie zrobić. Przede wszystkim, przede wszystkim to… musicie… spokojnie pić – te – nalewki, zioła, które żeście zrobili. Tego macie tak dużo, a… wy się bawicie. Możesz Janie przecież przekazywać dla swojej wybranki Energię jak i vice versa – a ona tobie. Tak to działa. Przede wszystkim nie… nie uciekać od tego, co wam też szykuje Świat Duchowy, bo przecież, przecież jesteście potrzebni, bardzo potrzebni i to doceńcie od Świata Duchowego. Przede wszystkim trzeba powiedzieć: „jestem zdrowa, jestem zdrowy i nic nam nie dolega”. I przekonacie się, przekonacie się, że… działając w ten sposób wasze zdrowie zacznie ulegać poprawie. Słucham. 

Paweł: Witam Ciebie, Kochany Enki i Ciebie Syriuszu. Czy my jako ludzie, którzy mamy Zabezpieczenie w jakiś sposób mamy przygotować się na preludium, które nas czeka? Pozdrawiam. Jolanta z Polski.  

ENKI: Jak już macie Zabezpieczenie, tak jak piszesz, a macie, to czego się boisz? Ci już tyle razy… było powtarzane: kto posiada Zabezpieczenie niech spokojnie żyje. Pewnie, że będzie bardzo groźnie, pewnie, że nawet władze będą się szykować do zniewolenia ludzi. A co Ja mówiłem, co Ja mówiłem? – i jeszcze raz powtarzam: spokój. Proszę – zachować – równowagę i spokój. To jest dla was ratunek. Słucham. 

Paweł: Czy mamy sobie organizować zapasy wody lub żywności, bo z tego co ja czuję będzie bardzo „wesoło” i będzie się działo właśnie w tych jesiennych dniach. Czy moje przeczucia są prawdziwe? I chcę z całego serca podziękować za zdrowie i opiekę moich dzieci, wnuki, mojej mamy, braci i partnera, i podziękować za wszystko, co mnie spotyka. Jeszcze raz bardzo nisko się kłaniam wszystkim. Jolanta z Polski. 

ENKI: Jolanto, jeżeli tak będzie jak piszesz „bardzo gorąco”, to „gorąco” tak płynie do Świata Duchowego, a zwłaszcza z Syriusza, bo to… Syriusz się przygotowuje do „gorąca”. Faktycznie, od… jesieni… się zacznie ta rewolucja na Ziemi. Czy macie – robić – zapasy? Jakie zapasy? Jeżeli będzie kosmiczne uderzenie – od Matki Natury. Też już Matka Natura daje o sobie znać. Wystarczy tylko popatrzeć, poczytać w Internecie i już widzieć, co się – na Ziemi – dzieje. A to, co się dzieje będzie się rozrastać na całą Ziemię. Na [westchnienie] jak długo może tobie wystarczyć robienie zapasów – wody, żywności? Możesz – na dni kilka, ale nie trzeba na długo, bo… wszystko się może popsuć. A jak… będzie to trwało długo, a życia nie stracisz, to… potem wszystko będzie do – wyrzucenia. Dlatego… nie panikuj, nie panikuj a… postaraj się o większe zaufanie do Nas, Świata Duchowego. Słucham. 

Paweł: Witaj Drogi Enki. Bardzo dziękuję, że mogę być tutaj dziś z Wami. Czy mógłbyś wyjaśnić nam słowa zawarte w Apokalipsie, bo bardzo pasują do dzisiejszej sytuacji? (Paweł: i tutaj mam odczytać te słowa). „3 A z dymu wyszła szarańcza na Ziemię i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony. 4 I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. 5 I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze. A katusze przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka. 6 I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie.”. Dziękuję, Iwona z Londynu. 

ENKI: No cóż, Iwono, tych skorpionów mogę przyrównać do… tych, którzy dostali Ziemię do Oczyszczenia, czyli – Syriusza. Będą… [westchnienie] już to robią – selekcjonować: tych, którzy… mogą zostać, którzy muszą odejść. Bo kiedy nadejdzie taka Apokalipsa, to… rzeczywiście, to zaostrzenie dla tych odchodzących z Ziemi będzie dużo, dużo większe. Będą cierpieć katusze, oj będą, bo… do tego wszystkiego przyłączy się Matka Natura, co wiele razy było mówione, że Matka Natura będzie działać. Ostro działać, bo… Ziemia musi być oczyszczona – po to, żeby później na niej mogło się żyć spokojnie, szczęśliwie. I tak będzie. Tak – właśnie – będzie. A to się zacznie niebawem. Właśnie… do tego przyczynili się istoty ludzkie, wyhodowując tę szczepionkę, którą nazywa się teraz kowid-19… Nieważne. I… to będzie przyspieszenie – odchodzenie ludzi. A Ziemia, tak jak było powiedziane: BĘDZIE mieszkaniem dla tych, którzy zostaną wy-brani. Słucham. 

Paweł: Witaj Enki, tak się zastanawiam – dawniej był nacisk na wykopanie mumii Faraona i tablic ze względu na zagrożenie z Kosmosu od Planety X, Nibiru. Teraz mam wrażenie, że szybciej sami się unicestwimy, nim ona nadleci. Chodzi mi o tak zwane „szczypawki” i związane z tym niebezpieczeństwo. Czy może obecnie Planeta X była tylko pretekstem do obudzenia społeczeństwa na czas, jakby mogła zapoznać się z wiedzą zapisaną na tablicach, a tym samym na jawnym połączeniu z innymi Cywilizacjami? Mirosława z Częstochowy. 

ENKI: Mirosławo, częściowo masz rację, że próbowaliśmy różnych metod w dotarciu do… do ludzi. Do tych właśnie miliardów, jakie są na Ziemi – TO obudzenie Faraona, włożenie do mumii. Najważniejsze jest to, żeby połączyć te dwie Planety: Ziemia i Planeta, Planeta Oriona po to żeby uruchomić to połączenie i kanał. Czy ludzie przestaną się czuć zagrożeni, przestaną ginąć? Nie. To co było powiedziane, zapowiedziane, to się wydarzyć musi i od tego nie ma już odwołania. Nie na darmo, a na samym początku… powiedziałem to co Mi nakazano powiedzieć, że… takich zainteresowanych, uczestniczących w Misji Ratowania Ziemi jest milion. Czy dużo czy mało w obliczu miliardów? Nie, jest to prze-rażające, ale… przecież… istoty ludzkie mogą się… rozrastać, mogą… zacząć powoływać się na… na to, że chcą pracować na Ziemi. Czy będą ratować? Czy ten milion się rozrośnie? Też zobaczymy. Też będziemy się temu przyglądać, komu – na czym – zależy. Czy na… ratowaniu Ziemi? Czy też na tym, żeby… się schronić – na wszelki wypadek. Dlatego [westchnienie] to… to co było tutaj przeczytane częściowo jest prawdą, że na Ziemi musi być ogromny przesiew. Ten przesiew się już zaczyna. A kto do tego doprowadził? Właśnie wy, istoty ludzkie. Nie My, Świat Duchowy, tylko wy, istoty ludzkie. Słucham dalej. 

Paweł: Kochany Enki, bardzo chcę podziękować. Niedawno miałam wypadek, w którym nie ucierpiałam ani ja, ani osoby, które uczestniczyły w tym wypadku, z czego się bardzo cieszę. To była moja wina, a jednak nie padło ani jedno przykre słowo pod moim adresem. Tyle życzliwości. Bardzo dziękuję za opiekę jeszcze raz i zawsze będę dziękować. (Paweł: to chyba Agnieszka jest.) 

ENKI: No cóż Agnieszko, dostałaś znak, znak od Świata Duchowego. Po to dostałaś ten znak, żeby u ciebie nastąpiło przebudzenie, właśnie przebudzenie… tego swojego – postępowania. Jeżeli zrozumiesz te moje słowa, to dalej będziemy cię wspierać, pomagać. A jeśli nie zrozumiałaś, no cóż… Agnieszko, poczekamy, poczekamy… kiedy to u ciebie to dosięgnie, tak jak innych, ten ból Oczyszczania. Słucham. 

Paweł: Kochany Enki witaj. Tak jak prosiłeś, napisaliśmy zapytanie o współpracę do Japończyków, sekretarza generalnego JEPC (…) [brak zgody na podanie nazwiska] i dostaliśmy odmowę. Następnie napisaliśmy do przewodniczącego JICA (…) [brak zgody na podanie nazwiska] i po trzech tygodniach nadal nie mamy odpowiedzi. W imieniu Stowarzyszenia także został wystosowany list do ambasadora Japonii w Egipcie (…) [brak zgody na podanie nazwiska] i także brak odpowiedzi. Co powinniśmy teraz dalej zrobić? Monika i Tomek. 

ENKI: Wypadałoby dalej czekać. Japończycy to jest taki trochę dziwny naród, który nadal ma mnóstwo czasu i gra na ludzkiej cierpliwości. Kiedy… Japonię, oczywiście, dosięgnie to, co Matka Natura robi, czyli to takie mocniejsze Oczyszczanie przekonacie się, przekonacie się jak te istoty się do fundacji jednej, drugiej – odezwą. Cierpliwości, uczcie się też cierpliwości od nich, właśnie od Japończyków, gdzie… przez swoją właśnie cierpliwość potrafili tak daleko zajść, więc… tyle mogę zrobić, że na Japonię spadnie to, na co sobie zasłużyli i… to, co mogę jeszcze uczynić to to, żeby dać im ten impuls przebudzenia się, takiego, który nazywa się Ratowaniem Ziemi. Słucham dalej. 

Paweł: Czy ogromne tunele pod całym płaskowyżem i piramidami będą udostępnione turystom? Anna. 

ENKI: A jest już powolny. Cały Płaskowyż… jest usiany tunelami, ale zanim dojdzie do udostępnienia dla turystów, to niestety, ale trzeba na to będzie jeszcze sporo czasu poczekać, bo… tunele ciągną się od Gizy aż, na przykład pod Piramidą Noego albo Piramidą w Sakkarze. To są też wszystko połączone – siecią – tunelów. Też się wyrwałaś z pytaniem. Pewnie, że… chcielibyście już dobrobytu, spokoju i szczęśliwego życia, ale najpierw to potrzeba zrobić to… o co Świat Duchowy prosi… czyli dotarcie do głównego celu, do… Grobowca, Grobowca – Budowniczego – Piramidy. I wtedy dopiero naprawdę się zacznie. Słucham. 

Paweł: Czy w roku 2030-tym granice Polski będą nadal takie jak obecnie? (Paweł: to też Anna – pytanie). 

ENKI: A czemu ci tak zależy Anno na tym, żeby granice były pootwierane? Jeszcze tak sięgając daleko? Przecież mamy dopiero XXI – wiek, więc mogę ci spokojnie powiedzieć: jeżeli w tym roku jeszcze dotrzecie do Budowniczego i będzie otwarty tunel połączenia między Planetami, najprawdopodobniej granic nie będzie. Dobrobytu też się nie spodziewaj, ale przynajmniej trochę będzie takiego… wyciszenia, a do takiego lepszego życia sami, istoty ludzkie, musicie doprowadzić. Nie tylko ten milion, który został przez Nas sprawdzony, ale ludzie wszystkich ras, wszystkich KRAJÓW powinni się jednoczyć do wspólnego wysiłku w tym ratowaniu Ziemi. Dlatego to jest też takie przyspieszenie w tym ratowaniu Ziemi. Słucham. 

Paweł: Mamy dosyć sporo pytań z Internetu i tutaj z Lucyną uzgodniliśmy przed spotkaniem, że część z nich, takich głównie mocno osobistych po prostu nie zostanie odczytana. Takie najciekawsze wybierzemy pytania. Proszę powiedz, co można zrobić, czym się wspomóc by nie czuć się, tak jak to zwykło się mówić: „wstaję rano i już nic mi się nie chce”? Leżąc w łóżku po przebudzeniu się kręci mi się w głowie. Jak wstanę jestem słaba. Często też boli mnie głowa. Zresztą, wszyscy ludzie tak narzekają. Dziękuję. Małgorzata.  

ENKI: Jest to przypadłość – dla medyków. Stres, ogromny stres. Kładziesz się… spać zestresowana. Noc i sen nie przyniosą tobie ulgi. Wstajesz – też zestresowana, więc… zacznij panować nad stresem albo próbuj go wyeliminować – część, co powoduje ten stres. Ale głównie twoim problemem i powodem zdrowotnym jest właśnie stres. Słucham dalej. 

Paweł: Czy w tych trudnych czasach moi najbliżsi mogą czuć się spokojni? Ślicznie dziękuję za odpowiedź I dziękuję za możliwość zadania pytania. Katarzyna. 

ENKI: A co zrobiłaś Katarzyno… dla swoich najbliższych, dla rodziny, żeby oni czuli się spokojni i bezpieczni? Jakie zlecenie, jaką prośbę wysyłasz do Świata Duchowego? Pomyślałaś nad tym? Jeśli jeszcze nie, masz trochę jeszcze czasu, bo ten „kocioł”, który jest szykowany dla istot ludzkich niebawem się zacznie. Wtedy możesz ponowić swoją prośbę o pomoc, o wsparcie dla swojej rodziny. Bo trudno jest teraz… patrzeć na to, na wszystkie istoty ludzkie, bo jest was na Ziemi osiem miliardów. Sądzisz, że… Świat Duchowy czy Istoty Duchowe wszystko mogą… Tak, mogą, ale wtedy, kiedy się do Nich zwrócisz o pomoc, poprosisz o co ci chodzi. Słucham. 

Paweł: Witam, pozdrowienia dla Pana Enki. Chciałbym przekazać słuchaczom sesji by mieli wiarę w siebie jak i innych. Kończąc terapię swą wyniosłem wiadomości, między innymi co to jest utrata samokontroli, jak i dyscyplina, jak i przechodzenie ze skrajności w skrajność, wyzwalacze, które powodują różne emocje jak i stany. Tak, że ja, uczeń życia dziękuję między innymi Panu Enki za każdą lekcje, która uczy i wyciągamy z niej wnioski. Pozdrawiam również Istotę Duchową z Syriusza. Dziękuję, Marcin. 

ENKI: Witaj Marcinie. Masz rację, niech każdy zacznie od siebie, swojego podsumowania życia – jakie ono jest czy jakie ono było. Zastanowić się proszę nad tym, czego tak naprawdę oczekuje – Świat Duchowy. Nie tylko ratunków ratowania Ziemi, ale… My też chcemy, żeby jak najwięcej istnień ludzkich przeżyło ten „kocioł”, który teraz szykuje właśnie Syriusz, bo… cóż… [wypowiedziane z westchnieniem] Ziemia… może zostać – usunięta z istot ludzkich. Ziemię można bardzo szybko… zaludnić – innymi istotami, ale na… na tą Planetę Ziemia Bóg Ojciec powołał właśnie istoty ludzkie. A że… odeszły od tego Prawa Boskiego istoty, no cóż… jeszcze jest czas, jeszcze jest rok czasu, żeby z tego wszystkiego wybrnąć, wejść na drogę boską. Słucham. 

Paweł: Kochany Opiekunie Ziemi Enki i Przyjacielu Syriuszu, dlaczego egipscy archeolodzy tak uparcie stoją przy swojej nauce, kiedy ujawniane są zupełnie nowe fakty, przemawiające o czymś zupełnie innym niż nauka głównego nurtu? Mirosława z Bydgoszczy. 

ENKI: Jak myślisz, dlaczego? Kiedy w zamierzchłych czasach… właśnie [westchnienie] Egipt został wybrany na… ten punkt w osi Ziemi, to przechodziło z pokolenia na pokolenie, dlatego oni teraz dalej czują się wybranym narodem. Nie żydowski, chociaż też, ale głównie Egipcjanie, więc i tam też będzie duży przesiew, po to żeby chociaż część tych ludzi się przebudziła. Dlatego, dlatego mam taką prośbę, takie pytania, niezrozumiałe dla was – też można poprosić o pomoc Świata Duchowego a odpowiedź przyjdzie, daję wam gwarancję. Dlatego niech sobie nie wyobrażają właśnie Egipcjanie, czy nawet naród żydowski, że wszyscy inni zostaną z Ziemi usunięci, a tylko oni zasiedlą Ziemię, bo tak nie będzie. 

Paweł: Witaj Enki, Opiekunie Ziemi, witaj Gościu z Syriusza, pozdrawiam Świat Duchowy i osoby zgromadzone. Dziękuję Drogi Przyjacielu Enki za opiekę nad moją rodziną, za Zabezpieczenie, za nadzieję. I mam pytanie: czy gdy Faraon znajdzie się w Piramidzie i system energetyczny zostanie włączony to zatrzyma to dalsze niszczenie Ziemi przez ludzi? Barbara z Łodzi. 

ENKI: Chwilę, kto ma zginąć to zginie, co ma się wyczyścić, zostanie wyczyszczone. Myślisz Barbaro, że po włożeniu mumii do sarkofagu wszystko jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, nagle wszystko się zacznie zmieniać. Przepraszam, pytanie, do was też tu siedzących: a co – wy – z tym wszystkim zrobicie? Jakie wasze będzie postępowanie? – że będziecie tylko siedzieć i patrzeć, i czekać, aż Świat Duchowy za was to zrobi? Nie, też trzeba się wziąć w karby i – zacząć – działać. Działać pod tym względem, że ciąży na każdej jednej istocie ludzkiej ten obowiązek ratowania Ziemi. Pomyślcie nad tym, a nie oczekujcie, że połączenie pomiędzy Planetami zmieni całkowicie wszystko, nagle zmieni, a wy będziecie spokojni i zadowoleni. Tak jeszcze, póki co, nie będzie. Słucham. 

Paweł: Czy zagraża Ziemi zderzenie z jakimś innym ciałem kosmicznym, na przykład planetoidą czy kometą? (To też Barbara z Łodzi pyta). 

ENKI: Nie, nie zagraża. To, co zagraża w tej chwili Ziemi, Barbaro, to Matka Natura, która… już… [wypowiedziane z westchnieniem] wyczerpała swoje możliwości, powiedziała ostatnie słowo. Bierzemy się do pracy. Słucham. 

Paweł: Panie Enki, dziękuję Tobie, ponieważ dzięki Tobie poznaliśmy bliżej Pana Boga. Pan Bóg zawsze pomaga jeśli się Go prosi szczerze i jest się dobrym człowiekiem to zawsze pomoże. Panie Enki dziękuję, że Cię poznałam. Jesteś Wspaniały i Kochany, stokrotnie dziękuję Tobie i wszystkim Istotom Duchowym, które Tobie pomagają. Paweł z Kanady. 

ENKI: Gdybyś był bliżej, Pawle z Kanady, to bym ciebie poprosił na sesję osobistą, bo masz bardzo intrygujące pytanie, ale… na te pytania odpowiem tobie, kiedy spotkamy się właśnie tam za tą wielką wodą. Wtedy przyjedziesz i zadasz dokładnie to samo pytanie. Wtedy odpowiem. Dzisiaj nie. Słucham. 

Paweł: Drogi Enki, mój Panie i Przyjacielu, chcę podziękować Bogu Wszechrzeczy Panu Jahwe, jak zarazem Tobie oraz moim Opiekunom za ochronę, prowadzenie – z całego serca. Żeby nie pomoc od Świata Duchowego to mój los byłby bardzo kiepski, jak sam wiesz i za to dziękuję z całego serca. Bohdan z Chicago. 

ENKI: I tutaj Bogdan, ten z Chicago mógłby być wzorcem dla bardzo, bardzo wielu ludzi, jego – zachowanie i… jego cierpliwość – w tym, co przeszedł. Nie ma co dyskutować na temat właśnie tego Bogdana zza wielkiej wody, ale możecie brać sobie jego życie i to co przeszedł – za wzorzec, wzorzec cierpliwości. I to, jak potrafi, właśnie Świat Duchowy, pomagać. Słucham.

Paweł: Przez te wszystkie lata główna Piramida w Gizie została zniszczona od wewnątrz jak również od zewnątrz. Przypuszczam, iż zostanie ona odnowiona kiedyś do pierwotnego, bardzo pięknego stanu. Czy my jeszcze, za naszego obecnego życia, chociaż częściowo tę odnowę zobaczymy? Dziękuję, Bohdan z Chicago. 

ENKI: Do takiego stopnia odnowy, zamierzenia, Bogdanie, jak było – nie dojdzie tak szybko. Trzeba byłoby Piramidę pokryć – złotem, czyli z kruszcu, blachą ze złota. Odnawiana w środku? Tam nie ma co odrabiać tak naprawdę, bo by zostało całe to zniszczone. Czy może być za waszego życia? Zobaczymy. Po prostu – zobaczymy. Zobaczymy, co dalej będzie z tym ratowaniem Ziemi i pomaganiem ludzi, którzy do tego… mają być powołani – wszyscy, nawet te osiem miliardów. Słucham. 

Paweł: Około dziesięciu lat temu miałem w nocy takie przeżycie. Jestem w Egipcie jako mężczyzna około 30-tki. Mam ubrane tylko luźne, czarne spodnie i nie mam włosów na głowie. Jest gorąco, parno, idę ulicę targową. Ludzie mają na straganach różne rzeczy. Do dziś czuję tę atmosferę i słyszę gwar uliczny. Mijam rozmawiające osoby. Idąc dalej przechodzę obok osoby z turbanem na głowie, która siedzi na ziemi i gra na fujarce, a przed nim kobra powoli podnosi się do granej melodii. Mijam ich wszystkich i dochodzę do kamiennej, zacienionej ściany, gdzie jest kilka wyższych prostokątnych wejść. Czekam chwilę, aby nikt nie zauważył i szybko wbiegam do jednego, gdzie panuje półmrok i biegnę na pamięć przez labirynt. I prosi o komentarz Andrzej. 

ENKI: Sen-wizja, czyli wizja cofnęła ciebie do może tego momentu, kiedy żyłeś w Egipcie, czyli do sześciu i pół tysiąca lat temu. Czy… ktoś sprawdził? Sprawdzi się jedno, to co może się wydarzyć, że poprzez ten sen-wizja zostałeś… 

Przełożenie kasety do nagrywania. 

ENKI: …przez ten sen-wizja zostałeś powołany do właśnie współpracy, do ratowania Ziemi i tych ludzi, którzy też zechcą uczestniczyć i będą chcieli pomagać. To jest właśnie to – wizja, wizja, która cię przeniosła do czasów sześć i pół tysiąca lat temu. Słucham. 

Paweł: Witam Cię Enki oraz Istotę z Syriusza. Dziękuję Enki za wszelką pomoc, opiekę, prowadzenie, za duchowych i ziemskich nauczycieli życia. Szpital, w którym pracuję znalazł się w trudnej sytuacji. (Ma duże zadłużenie). Lekarze odchodzą. Mówi się o zwolnieniach personelu, o zamykaniu oddziałów. Czy można temu zapobiec? Enki, proszę Cię o pomoc w tej sprawie. Dziękuję. Agnieszka. 

ENKI: Czy tylko ten szpital, Agnieszko, jest w tej trudnej sytuacji? Cała Ziemia, jeśli już, niebawem znajdzie się w tej trudnej sytuacji. A szpitale odchodzą – od chorych. One będą jeszcze zamykane, Agnieszko, bo już nie będzie… miał kto leczyć ani ludziom pomagać. Wyraźnie było powiedziane – dzisiaj, że ten „kocioł”, „wielki kocioł”, który się niebawem zacznie, będzie dotyczył całej – kuli – ziemskiej. A największą rolę odegra w tym wszystkim właśnie Matka Natura. Dlatego nie mogę, nie mogę nic poradzić, nie mogę nic pomóc, bo… w takiej sytuacji jak ta, uwierz Mi, jest już na… Ziemi bardzo, bardzo dużo. Słucham. 

Paweł: To były wszystkie pytania, które tutaj wybraliśmy i odczytaliśmy, i chciałem bardzo podziękować za to, że ponownie do nas przybyłeś i się z nami spotkałeś, i że masz dla nas cierpliwość i się nami opiekujesz. 

ENKI: Cierpliwości… to Ja się nauczyłem – do was, istot ludzkich i jeszcze muszę mieć. I dalej będę Opiekunem Ziemi i ludzi. Nie będę już teraz prosił, bo… tyle, co Ja się naprosiłem – was o współpracę to już to wystarczy. Teraz niech każdy z tu obecnych po przeczytaniu tego przesłania, tego czanelingu zacznie myśleć, zacznie myśleć i… zadać sobie pytanie: „co ja mogę zrobić, jeszcze co ja mogę zrobić w tym roku, żeby ratować zarówno Ziemię jak i ludzi, którzy chcą być na tej Planecie?”. Co jeszcze? Słucham. 

Rafał: Dziękuję Enki za dzisiejsze spotkanie, za to, że poświęciłeś nam czas i proszę o Twoje rokowania na kolejne spotkanie, kiedy moglibyśmy się zobaczyć? 

ENKI: Postaramy się, postaramy się o to, żeby jeszcze na tej, na tej jesieni polskiej było, było to spotkanie. Teraz spotkać – zostaliście tu, na tej… Planecie jako dwie – fundacje – jeszcze amerykańska i teraz ta polska, która ma nazwę „Stowarzyszenie”, ale jedna i drugie nazywa się Misją – Faraon. Zdajcie sobie z tego sprawę, jedna Fundacja i druga, jakie… obowiązek – nad wami – wisi. I naprawdę chcecie ratować tą… [zagłuszone] i być na niej, wy, istoty ludzkie. Zatem, czy ktoś jeszcze ma jakieś zapytania do Mnie to zapraszam, ale już na sesję osobistą. Dziękuję za wysłuchanie wszystkiego, co miałem do powiedzenia, a zwłaszcza za wysłuchanie tego Orędzia, które na początku zostało wygłoszone. Dziękuję, Ja – Enki dziękuję. 

Liczne głosy z sali: My też dziękujemy bardzo. 

Oklaski.

 

Zapis dźwiękowy sesji numer 317

 

 

Fundacja The mysteries Of the World

Adres korespondencyjny Fundacji:

The Mysteries of the World
P.O.Box 345 86
Chicago, IL. 60634 – 0586

SEKRETARIAT:

Barbara Choroszy: barbarachoroszy@yahoo.com